niedziela, 29 listopada 2015

Wzruszający los bohatera

Lekcja w klasie V. Tłumaczę jakieś zawiłości polskiej ortografii czy tam gramatyki. Jasiu, siedzący w pierwszej ławce, patrzy na mnie smutnym wzrokiem... Prawie płacze... W czasie, kiedy wszyscy robią jakieś ćwiczenie, podchodzę do chłopca i cicho pytam: 
- Jasiu, czy coś się stało? 
- Proszę pani... Nemeczek umarł... 
Popatrzyłam na Jasia, położyłam palec wskazujący na ustach i szepnęłam: 
- Cicho. Tylko nikomu nie mów. 

Dla niewtajemniczonych - Nemeczek to główny bohater lektury "Chłopcy z Placu Broni" :) 

sobota, 14 listopada 2015

"Przez łzy do szczęścia"

Tym razem cytaty z polskiego starego filmu z 1939 roku pt. "Przez łzy do szczęścia", w którym główną rolę grał Franciszek Broniewicz (ach...;)). 

Pan Czaptukiewicz (w tej roli Józef Orwid), redaktor miejscowej, zasielskiej gazety pokusił się o napisanie dramatu. Przeczytał go znanej aktorce, jej przyjaciółce i ważnym osobistościom z miasteczka. 
- Powiedziałabym, że to ma w sobie coś z Szekspira... - powiedziała owa aktorka. 
- O to właśnie mi chodziło. Bo ja się na Szekspirze wzorowałem, proszę pani. 
W tym momencie wtrąciła się przyjaciółka: 
- I pan to sam napisał? 
Redaktor, pękając z dumy, odpowiedział: 
- Sam. Sam jeden. 
- Cha, cha, cha - demonstracyjnie zaśmiała się kobieta i półgłosem dodała: - Że też jeden człowiek może tyle głupstw napisać... 

Szofer (rozbrajający Stanisław Sielański) do kucharki z Zasielska (Maria Buchwald) o życiu w Warszawie: 
- U nas wielkomiejskie życie, a tu prowincja. U nas kompetencja, a tu smutek i melancholia. (...) U nas w Warszawie wielki świat. Telefon. Telegraf. Telewizja. Telepatia. Tele... Hmmm... I tele innych rzeczy. 

niedziela, 8 listopada 2015

Radosna twórczość uczniowska

Nowa porcja cytatów z wypracowań :) 
"Arras mi się podoba, bo giną na nim ludzie." 
 "Arras pod tytułem Potop przedstawia pięknie zrobiony arras, który pokazuje potop." 
"Na arrasie Budowa Arki widać, jak nazwa wskazuje, budowę arki." 
"Ale muszę go kochać. Ale w tym jest rzecz, że nie mogę kogoś kochać, jak nie kocham."  

sobota, 7 listopada 2015

"Słomiany wdowiec"

I znowu cytat z filmu, w którym główną rolę gra urocza Marylin Monroe. 

Żona wyjeżdża na wakacje. Żegna się z mężem i przypomina mu: 
- Pamiętaj, nie pal tyle. Obiecałeś też lekarzowi nie pić przez jakiś czas. 
Mąż pokiwał głową. Potem wrócił do domu, wyjął z lodówki butelkę jakiegoś napoju, otworzył, pociągnął łyczek... Po chwili podniósł butelczynę na wysokość wzroku i przeczytał etykietę: 
- Woda, dwutlenek węgla, aromat identyczny z naturalnym, sztuczne barwniki, konserwanty... 
Zamyślił się i po chwili dodał: 
- I w czym to ma być zdrowsze od szkockiej z lodem...