Koleżanka ucząca w gimnazjum miała zastępstwo w klasie IV. Uczniowie zaaferowani nową nauczycielką zadawali jej mnóstwo pytań. Wielu przyglądało się jej bacznie, obserwowało... Jednym z nich był pewien Jasio ;) Siedział w pierwszej ławce, łokcie miał oparte na ławce, oczy wpatrzone w nową nauczycielkę... Padło pytanie:
- A pani będzie nas uczyć w gimnazjum?
- Tego nie wiem - zgodnie z prawdą odparła koleżanka.
Za to Jasio był pewien i powiedział:
- A może pani nie dożyje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz