sobota, 8 kwietnia 2017

Wróżba

W 1997 roku, tuż po maturze, kupiłam sobie kanwę z wzorem i postanowiłam wyszyć krzyżykiem obraz. No i tak wyszywam do dzisiaj... Zdążyłam wyszyć... zad konia :D 


Trafnie owy obrazek podsumowała moja wicedyrektor: 
- Aniu, to taka wróżba - jak wyszyjesz, to wyjdziesz za mąż :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz