niedziela, 30 listopada 2014

Prawa rycerskie

Na lekcji w klasie VI rozmawialiśmy o rycerskich prawach i obowiązkach. W pewnym momencie padło pytanie:
- Kim jest dama serca, którą każdy rycerz powinien mieć?
Zaczęłam więc wyjaśniać:
- Dama serca, to wybranka rycerza. Rycerz jej bronił, służył, dla niej walczył, dla niej przynosił zdobycze wojenne... Coś na zasadzie przyjaciółki.
Nagle jedna z dziewcząt znacząco spojrzała na mnie, pokiwała głową i powiedziała:
- Taaaaa... Akurat... Przyjaciółka... 

czwartek, 27 listopada 2014

Kopernik i reszta

Na sprawdzianie uczniowie mają dokończyć zdanie: "Najwybitniejszym i najbardziej znanym polskim astronomem był...". Pewnie myślicie, że chodzi o niejakiego Mikołaja Kopernika? Też tak myślałam... Do czasu owego sprawdzianu... Według uczniów tym astronomem był: Adam Mickiewicz, Henryk Sienkiewicz, Mariusz (???), Big Bang i... Apollo 11 (Big Bang był omówiony w tekście źródłowym- wielki wybuch, wskutek którego powstał wszechświat). Może ktoś wie, o jakiego Mariusza chodzi? No ja nie znam człowieka... ;) 

niedziela, 23 listopada 2014

Z wypracowań

Wypracowania uczniowskie to prawdziwa skarbnica żartów wszelakich. Przed Wami mała próbka ;) 

"Miał on czwórkę rodzeństwa o różnym wieku i różnej płci."
"Ma jedną wadę - zawsze włazi gdzie nie potrzeba." 
"Hawajczyk powiedział, że ziemia się trzęsła i może dojść do erekcji wulkanu."
"Jest blondynką, ale mimo to jest mądra."
"Edward Stachura dwa razy próbował popełnić samobójstwo. Za pierwszym razem uratowano go. Za drugim razem udało się."
"Ciało Ani Shirley stało na dwóch długich, chudych nogach."
"Dawno, dawno temu żyła mądra wesoła dziewczynka. Była pięćdziesięcioletnia". 

PS Pisownia oryginalna ;)

piątek, 21 listopada 2014

Błąd w druku ;)

Zajęcia specjalistyczne w klasie VI. Zaplanowałam grę matematyczną. Rozdałam uczniom karty. W pewnej chwili jedna z uczennic z oburzeniem mówi: 
- Proszę pani, ale ja mam karty odwrotnie wydrukowane.
- Jak to odwrotnie?
- No odwrotnie. 
- Pokaż mi.
Oczom moim ukazuje się mniej więcej taki widok: 

 

Spokojnie podeszłam do uczennicy, wzięłam do ręki karty, na jej oczach odwróciłam je... I wtedy usłyszałam okrzyk zachwytu:
- O! Już jest dobrze! 

ZACZYNAMY!

Tzn. ja zaczynam ;) Po sugestiach i namowach kilku osób (T. - dziękuję ;)) zdecydowałam się wreszcie coś zrobić z moimi zbiorami... Ale zanim wyjaśnię, jakie to zbiory, muszę skreślić kilka zdań o sobie. 
Ania - to moje imię :) Jestem nauczycielem języka polskiego. Mam to szczęście, że lubię to, co robię :) Jedynym minusem tego zawodu jest ciągłe sprawdzanie wypracowań, testów, sprawdzianów, kartkówek, dyktand i takich tam różnych innych ;) I wszystko po godzinach, wieczorami, nocami, w domu... No ale sama tego chciałam :) I nie narzekam. Tym bardziej, że praca daje mi naprawdę wiele satysfakcji. A te wszystkie prace uczniowskie są skarbnicą humoru szkolnego :) I właśnie one będą tematem i treścią owego bloga. Jednak publikować będę nie tylko żarty szkolne, ale też te, które zasłyszałam, czy zauważyłam np. na parkingu czy w sklepie. Oj... Wierzcie mi... Życie potrafi być lepsze od niejednego żartu... :D

Miłej lektury :) 

To może zacznę od najświeższego humoru szkolnego ;) 
Uczennica, w jednym z zadań na sprawdzianie, nie napisała wszystkiego. Zostawiła jednak sympatyczny dopisek: "Więcej nie umiem" :)