sobota, 28 marca 2015

O kobiecie

Dzisiaj przy prasowaniu oglądałam sobie starą, dobrą "Królewnę Śnieżkę" Disney'a. Kiedy już krasnoludki odkryły, kto zakradł się do ich domku, wywiązała się między nimi taka oto rozmowa: 
- Co to jest?  
- To dziewczę. 
- Jest przecudna. Śliczna jak anioł. 
- Anioł? To jest kobieta! A one wszystkie są podłe. Charakter mają paskudny. 
- Co to jest charakter? 
- Ja nie wiem, ale nie cierpię ich. 
:D 

Coś po angielsku

Rozmowa gimnazjalistów na korytarzu:
- Jaśku, jak będzie "lew" po angielsku?
- Nie wiem. 
- Wiesz. 
- Mówię, że nie wiem. 
- Ale wiesz. Jak ten baton z reklamy. 
- Hmmm... Snickers?

PS Gwoli ścisłości i jasności - imię zostało zmienione :)

czwartek, 26 marca 2015

Windsor i inne węzły

Wiązanie krawata to nie lada sztuka. Przekonują się o tym uczniowie gimnazjum na moich zajęciach terapeutycznych. Z radością stwierdzam, że młodzież ćwiczy chętnie i zapamiętale :) Mimo, iż opanowanie najprostszego węzła jest dla niektórych ogromnym wyzwaniem, to nikt krawatem we mnie nie rzuca :) Wprost przeciwnie - to ćwiczenie sprawia wszystkim wielką frajdę :) Ja też doskonale się bawię, choć nagadać się, natłumaczyć i napokazywać muszę nieźle :D Jeden z gimnazjalistów, kiedy tak po raz kolejny próbował zawiązać krawat, mruknął pod nosem: "Nareszcie coś pożytecznego w tej szkole" :D 

sobota, 21 marca 2015

Znowu o kolorach ;)

Siedzę sobie pewnego dnia i oglądam w telewizji jakiś program popularnonaukowy, przedstawiający różnice w funkcjonowaniu mózgu u kobiet i u mężczyzn. W pewnym momencie pojawia się na ekranie sześć kwadracików w różnych odcieniach czerwieni. Głos lektora: "Uważnie przyjrzyj się kwadracikom. Ile odcieni czerwieni widzisz?". No więc wpatruję się... Przyglądam... Po chwili stwierdzam, że dostrzegam trzy odcienie. Głos lektora: "Jeśli widzisz trzy odcienie koloru czerwonego, prawdopodobnie jesteś mężczyzną". Zamarłam... :D:D:D

niedziela, 15 marca 2015

Gdzie tu sens?

Polecenie na sprawdzianie brzmi: "Ułóż krótkie opowiadania na dowolny temat. Wykorzystaj wszystkie wyrazy podane w zadaniu 2." Oto jedno z "opowiadań" (pisownia oryginalna): 
"Mądra myszka piąty stół smutno było a kolorowa zasłona przyjemnie uśmiechnięte pięćdziesiąt trzy razy blisko wisiała pieca. Wesoły piec spalił kota noi niema kłopota."
 :D

sobota, 14 marca 2015

Stara panna

Opowiem historię, która, jako sztandarowa anegdota, krąży po mojej szkole. Aby Szanowni Czytelnicy zrozumieli jej sens, muszę nadmienić, iż mój stan cywilny to panna,  a wykonywany zawód - nauczyciel języka polskiego :)
Pewnego dnia kolega z pracy opowiadał o polonistce swojego syna. A że to niedobra kobieta, nie potrafi się dogadać z dziećmi, nie potrafi porozumieć się z rodzicami, nikt jej nie lubi, jest niesympatyczna, niekonsekwentna, co innego mówi, co innego robi, itp., itd.... Po tych wszystkich żalach i skargach lekko poddenerwowany kolega stwierdził:
- A w ogóle ona jest taka okropna, bo to stara panna.
Spojrzał wystraszony na mnie i błyskawicznie dodał:
- Bardzo stara panna.
:D