sobota, 21 marca 2020

Obiektywnie... ;)

Liceum. Geografia. Odpowiadam przy mapie Polski ze zlodowaceń. Umiem. Mówię jak nakręcona. Bez żadnego zastanowienia pokazuję wszystko na mapie. Moja nauczycielka stoi przy oknie. Widzę dumę na jej twarzy. Lekki uśmiech. Zadaje dodatkowe pytania. Odpowiadam natychmiast. Nadchodzi czas wystawienia oceny. Serce moje się raduje. I wtedy słyszę słowa pani profesor: 
- Wspaniale, Borowska. Bardzo dobrze. Siadaj. Trójka.