wtorek, 6 stycznia 2015

Starsza pani


Na lekcji rozmawiałam z uczniami o tym, że inaczej rozmawiają z rodzicami, inaczej z nauczycielami, a inaczej z kolegą, koleżanką. Zapytałam, dlaczego tak jest. Jeden z uczniów, chcąc wyjaśnić to zjawisko, stwierdził:
- Nauczyciel to przecież starsza osoba. 
Klasa załapała, że palnął gafę i zaczęła się śmiać. Położyłam ręce na biodra, przyjęłam wojowniczą postawę, spojrzałam na niego i "oburzona" powiedziałam: 
- Wypraszam sobie.
A ten biedny, zmieszany uczeń zaczął się tłumaczyć:
- Nie, nie... Panie jest jeszcze młoda. 
Wtedy to wszyscy wybuchnęli śmiechem :D Ja też :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz