poniedziałek, 13 czerwca 2016

Wierny kibic

Mój ojczulek to kibic piłki nożnej. A jakże ;) Ma jednak specyficzny sposób kibicowania... Do każdego meczu zasiada z myślą: "Pewnie przegrają... Nie uda się im..." Opowiedziałam o tym koledze z pracy. Ten pomyślał... I stwierdził: 
- W sumie to w czymś takim jest jakaś filozofia. Bo jeśli wygrają, to jest mile zaskoczony. A jak przegrają, to on już wiedział. 
:D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz