sobota, 6 sierpnia 2016

Sztuka współczesna

Z opowieści koleżanki :)
Koleżanka była kiedyś na warsztatach dotyczących sztuki współczesnej. Po jakichś tam teoriach nastąpiła część praktyczna. Każdy z uczestników dostał duży, biały arkusz papieru, mnóstwo różnych gazet. Zadanie polegało na wykonaniu pracy, którą potem należało zaprezentować wraz z mottem przewodnim. Koleżanka moja zamarła... No ale wzięła się do pracy. Coś tam wycinała, kleiła... Robiła z tego żarty :) Komentowała, dopowiadała... Wzbudzała śmiech tych, którzy byli blisko :) Wycinała jakieś słowa, naklejała na górze owego arkusza białego papieru. W pewnym momencie prowadząca zajęcia powiedziała, że zbliża się koniec... Moja znajoma zamarła... Prawie cały arkusz był pusty... Zdążyła nakleić tylko kilka wyrazów... Każda praca była pokazywana wszem i wobec oraz omawiana. Koleżanka czekała z drżeniem serca na swoją kolej... Wreszcie ona... Wzięła swoją pracę. Wyszła na środek. Pokazała "dzieło". I czekała na "ochrzan". A tu... 
- Coś wspaniałego! - wykrzyczała prowadząca. 
Koleżanka ze zdziwieniem spoglądała to na swoją pracę, to na prowadzącą... 
- Proszę państwa, spójrzcie na tę pracę. Jak jest uniwersalna, jak doskonała. W górze jest tylko kilka słów. A reszta to tabula rasa, którą każdy z nas może zapisać według własnych doświadczeń, przekonań, przeżyć. 
Koleżanka oniemiała i usiadła. :D


2 komentarze:

  1. "Proszę pastwa"? A co to jest "pastwo"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Literóweczka ;) Poprawiłam. Dziękuję za wskazanie niedoskonałości :)

      Usuń