- Mamo - zwraca się do swojej rodzicielki mały pięciolatek. - Jak byłem mały, to jak mówiłem na rybę? Jiba?
- Tak, Jasiu.
- A na światło mówiłem siatło?
- Tak. Teraz dziadek lubi tak mówić.
Chłopiec zamilkł... Zastanowił się... Po chwili rzekł z rezygnacją w głosie:
- Żeby taki stary dziad mówił siatło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz