środa, 9 grudnia 2015

Trudna noc Św. Józefa

Na korytarzu podbiega do mnie uczeń i pokazuje własnoręcznie zrobioną szopkę z drewnianych patyczków po lodach. 
- Proszę pani, ładna? 
Tak przyglądam się jej... Podziwiam... Zachwycam się... Ale patrzę... A tu Św. Józef na głowie ma przyklejoną fioletową bibułę. Tak trochę niedbale... Ma to być fragment szaty. 
- Jasiu, ale ten twój Józef, to jakiś taki nieuczesany...
- Proszę pani, on przecież w nocy wstawał do Jezuska. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz